środa, 13 marca 2013

Ryszard Riedel-kilka niedopowiedzanych słów

Z czasów dzieciństwa Rysiek najlepiej wspomina obozy harcerskie.Najchętniej uczył się języka polskiego i historii. Matematyki nienawidził.Jego ideałem jest Paul Rodgers. Z polskich tuzów najbardziej lubił Niemena, Hey i Breakout. Podobały mu się filmy takie jak "Ziemia Obiecana", "Potop", "Krzyżacy".
Najchętniej pił  piwo i soki owocowe.Uwielbiał kurczaki, fasolę, spaghetti, czekoladę i wigilijne makówki.Lubił podróżować i czytać książki. Chciał zobaczyć pustynię w Nevadzie. Milion dolarów wydałby na przyjemności osób bliskich.Żartobliwie mówił że chciałby jeździć Rolls Roycem koniecznie z kierowcą.
Najprzyjemniej wspomina swoją platoniczną miłość a najgorzej utratę najbliższych(wyjazd rodziców do Niemiec lub śmierć Skiby).Tryb życia w drugiej połowie lat siedemdziesiątych wspomina jako najlepszy ubaw.
Jego najpiękniejszy sen to sen w którym potrafi latać, najgorszy sen to że potrafi latać, najdziwniejszy również to samo.
Jego życiowe kredo to być sobą.       




P.S. Powyższy post zaczyna nowy wątek na blogu, który będzie w bliskiej przyszłości nadal kontynuowany:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz