niedziela, 3 lutego 2013

Dżemowe Gitary

Jerzy Styczyński, Beno Otręba, Adam Otręba- trzej gitarzyści naszego ulubionego zespołu.

Jurek Styczyński

Urodzony 16 lutego 1958 roku w Krakowie. W dzieciństwie chciał zostać księdzem, szczęśliwie wybrał jednak muzykę.Pierwszy kontakt z zespołem miał w 1978 roku, chociaż nie była to stała współpraca - nie uczestniczył m.in. w nagraniu pierwszego singla zespołu. Na stałe powraca do grupy w maju 1981 roku.
Nie przerywając pracy z Dżemem, udaje mu się również towarzyszyć innym artystom: Chłopcom
z Placu Broni, Lombardowi, M. Jakubowicz, L. Cichońskiemu, R. Style, Staremu Dobremu Małżeństwu.
Wśród nagród ceni sobie bardzo wyróżnienie pisma "Gitara i Bas", które otrzymał 10 marca 1996 roku
w warszawskiej Sali Kongresowej.
 Beno Otręba


Urodził się 27 czerwca 1951 roku w Katowicach. Z dzieciństwa najbardziej wspomina coroczne wakacje na wsi w Suszcu i Gilowicach. Jako 28-latek ożenił się z Marią. W 1979 roku urodziła się córka Grażynka, dwa lata później syn Jędrzej, a w 1985 roku drugi syn Błażej.W roku 1973 był jednym z inicjatorów powstania zespołu Jam. Jednak w latach 1976-80 miał niewiele wspólnego z Dżemem. Od kwietniowego (1980) koncertu w Krakowie jest na stałe zintegrowany z zespołem.
Wśród nagród ceni sobie bardzo wyróżnienie pisma "Gitara i Bas", które otrzymał 10 marca 1996 roku w warszawskiej Sali Kongresowej.









Adam Otręba








Urodził się 5 grudnia 1952 roku w Katowicach.Z dzieciństwa bardzo miło wspomina opiekuńcze traktowanie przez braci. 
Ożenił się jako ostatni z członków zespołu w listopadzie 1999 roku. Żona ma na imię Magdalena.
W tym roku przyszedł na świat pierworodny syn - Andrzej.W 1973 roku uczestniczył w spotkaniu na którym zapadła decyzja o powstaniu grupy Jam.
We wrześniu 1982 roku czasowo rozstał się z zespołem i wyjechał na Bliski Wschód. Załapał się na wyjazd do Bagdadu i Kuwejtu zasilając grupę złożoną z saksofonisty, perkusisty i basisty.Dokładnie rok później powrócił do zespołu. Od tej pory trwa jego nieprzerwana kariera w D Ż E M I E.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz