Pisze ten list, ponieważ ostatnimi czasy nie było jakoś atmosfery do przeprowadzenia rozmowy, szczególnie że na wszystkie uwagi reagujesz bądź nieukrywaną irytacją, bądź apatią.Przypomina to trochę rozmowy obrazem, lub nic nie rozumiejącym dzieckiem, które broni się atakując mało ważne incydenty.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhFSdHgiXuVjD2_L6kYKCAv7m0N-w10NIepNzgP1bq45lSo-xYWN8R723QshenRKrdSQJnbVcdo4LyG6poA2SMmUrjCCi03jH1vRSHC1VlITDzWDILb5yQU5HADjMUZJe9gEaEvuNcoBfSR/s1600/93.png)
Z tego co nagrałeś możemy zaliczyć tylko "Modlitwę","Czarny Chleb", "Harleya" i od biedy "pościelówkę". Reszta budzi poważne wątpliwości a czas goni
Rysiek, teksty o Harleyu i dawnych latach, świadczą o tym że jak się zepniesz to potrafisz pisać jak za dawnych lat.I nie jest prawdą, że Ci nie idzie- prawdą natomiast jest to , że nie możesz się zabrać do roboty.{...}W związku z powyższym jestem zmuszony żądać byś do Bytomia przywiózł wszystkie brakujące teksty-napisane!!!
Rysiek, zauważyłem że gdy pracujesz w studiu , czasem na trasie , Twoja choroba jest mniej dokuczliwa.(...)
Zrób coś z tym...
P.S. Jest to autentyczny list M. Jacobsona do R. Riedla
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz