Jest ciepłe i ciche wczesnojesienne popołudnie. Poza nami Rysiek akurat nie ma gości. Małgosia Riedel jak zawsze mówi Cześć Rysiu, potem zdejmuje z grobu kilka skorup wypalonych zniczy i wierzchem dłoni zgarnia pierwsze tegoroczne opadłe liście, które Ryśkowi podrzucił wiatr. Chyba dopiero wtedy uświadamia sobie, że nie przyszła tu sama. Czytałam "Nikt nie wyjdzie stąd żywy"-mówi do mnie, ale i do niego, bo cały czas spogląda na grób, a mam wrażenie, iż głownie do siebie- więc czasami myślę, że z Ryśkiem jest tak, jak może być z Morrisonem. Pewnie tylko gdzieś wyjechał na dłużej i któregoś dnia wróci .
Przez parę lat sporo się tu zmieniło. Przybyły rzędy nowych grobów.Płyta tego grobu, który wykopano na początku sierpnia 1994, ucierpiała od mijającego czasu, kwaśnych deszczy i niepoprawnych biesiadników. Jedynie napis "W życiu piękne są tylko chwile" zachował swoją dawną wyrazistość.Dziwne. A może wcale nie.
Kiedy odchodzimy, zrywa się lekki wiatr, jakby do tych słów chciał dograć znajoma melodie.
wtorek, 29 października 2013
piątek, 25 października 2013
List do R. od Marcina Jacobsona
Ricardo!
Pisze ten list, ponieważ ostatnimi czasy nie było jakoś atmosfery do przeprowadzenia rozmowy, szczególnie że na wszystkie uwagi reagujesz bądź nieukrywaną irytacją, bądź apatią.Przypomina to trochę rozmowy obrazem, lub nic nie rozumiejącym dzieckiem, które broni się atakując mało ważne incydenty.
Najprawdopodobniej na początku sierpnia zmuszeni będziemy do sfinalizowania płyty , którą mieliśmy skończyć 10 lipca. Jak wiesz całą sprawę wstrzymuje brak tekstów, które podobno miałeś gotowe w kwietniu- Ty wiesz i ja wiem, że nie ruszyłeś ich aż do pamiętnej majowej sesji.Z
Z tego co nagrałeś możemy zaliczyć tylko "Modlitwę","Czarny Chleb", "Harleya" i od biedy "pościelówkę". Reszta budzi poważne wątpliwości a czas goni
Rysiek, teksty o Harleyu i dawnych latach, świadczą o tym że jak się zepniesz to potrafisz pisać jak za dawnych lat.I nie jest prawdą, że Ci nie idzie- prawdą natomiast jest to , że nie możesz się zabrać do roboty.{...}W związku z powyższym jestem zmuszony żądać byś do Bytomia przywiózł wszystkie brakujące teksty-napisane!!!
Rysiek, zauważyłem że gdy pracujesz w studiu , czasem na trasie , Twoja choroba jest mniej dokuczliwa.(...)
Pisze ten list, ponieważ ostatnimi czasy nie było jakoś atmosfery do przeprowadzenia rozmowy, szczególnie że na wszystkie uwagi reagujesz bądź nieukrywaną irytacją, bądź apatią.Przypomina to trochę rozmowy obrazem, lub nic nie rozumiejącym dzieckiem, które broni się atakując mało ważne incydenty.
Najprawdopodobniej na początku sierpnia zmuszeni będziemy do sfinalizowania płyty , którą mieliśmy skończyć 10 lipca. Jak wiesz całą sprawę wstrzymuje brak tekstów, które podobno miałeś gotowe w kwietniu- Ty wiesz i ja wiem, że nie ruszyłeś ich aż do pamiętnej majowej sesji.Z
Z tego co nagrałeś możemy zaliczyć tylko "Modlitwę","Czarny Chleb", "Harleya" i od biedy "pościelówkę". Reszta budzi poważne wątpliwości a czas goni
Rysiek, teksty o Harleyu i dawnych latach, świadczą o tym że jak się zepniesz to potrafisz pisać jak za dawnych lat.I nie jest prawdą, że Ci nie idzie- prawdą natomiast jest to , że nie możesz się zabrać do roboty.{...}W związku z powyższym jestem zmuszony żądać byś do Bytomia przywiózł wszystkie brakujące teksty-napisane!!!
Rysiek, zauważyłem że gdy pracujesz w studiu , czasem na trasie , Twoja choroba jest mniej dokuczliwa.(...)
Zrób coś z tym...
P.S. Jest to autentyczny list M. Jacobsona do R. Riedla
Subskrybuj:
Posty (Atom)